Emilie Tronche: „Często wyobrażam sobie Samuela na moim ramieniu, gdy przeżywam chwile zwątpienia”

Przez Amandine Schmitt
Opublikowano dnia
Emilie się obraża. GUILLAUME BLOT DLA "LE NOUVEL OBS"
Subskrypcja pozwala podarować artykuły swoim bliskim. I to nie wszystko: możesz je przeglądać i komentować.
Abonent
Portret Po sukcesie serialu animowanego „Samuel” na Arte, Emilie Tronche oferuje wersję komiksową. I wcale nie skończyła ze swoim młodym bohaterem.
Pójść dalej
Swoim chropawym, znużonym głosem 10-letni Samuel natychmiast oznajmił w miniserialu o tym samym tytule: „Mam problem. Ale, cóż, tak naprawdę nie chcę o tym rozmawiać. Cóż, tak naprawdę mój problem polega na tym, że Basile powiedział dużej Julie, że ją kocham...” Mniej dręczona atmosfera z wesołą Emilie Tronche, która wita wszystkich uśmiechem w kawiarni Montparnasse. Chłopiec i młoda kobieta reprezentują dwie strony tej samej osoby. 29-letni reżyser wyobraził sobie małomównego Samuela, narysował go, ożywił, pożyczył mu swój głos i napełnił go zdezorientowanymi emocjami okresu przedpokwitaniowego. Często z ruchem jako schronieniem. „To, czego nie może wyrazić słowami, wyraża poprzez taniec” – opisuje kobieta, która podjęła się tej samej aktywności po tym, jak zrezygnowała z dołączenia do szkolnej sekcji sportowej GRS. „Samuel” był triumfem, z ponad 45 milionami wyświetleń online od czasu pierwszej emisji w marcu 2024 r., a fani oczarowani tym dramatem na placu zabaw. Czy wielka Julie zrobi krok? Czy Bérénice zmięknie? Czy Dimitri przestanie się popisywać ?
Po „intensywnym”, „niesamowitym” szaleństwie, znów wspominam Samuela. „Często wyobrażam go sobie na ramieniu, gdy sprawy nie idą dobrze, gdy przeżywam chwile zwątpienia” – zwierza się Emilie Tronche. Mówię sobie: „Nie zapominaj, że jest twój i że jest przy mnie”. „Samuel's Journal”, komiksowa adaptacja serialu, przywraca pamięć o wersji animowanej, nie odbierając jej duszy. Karmiona butelką „Lou!” lub „Navels”, Emilie Tronche wiedziała, jak przywrócić...
Artykuł zarezerwowany dla subskrybentów.
Zaloguj sięChcesz przeczytać więcej?
Wszystkie nasze artykuły w całości już od 1 €
Lub
Le Nouvel Observateur